|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:44, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
tak juz zupełnie szczerze to przez dłuzszy czas on to utrzymywał, znaczy jemu bardziej zalezało i bardziej sie starał ja zaczęłam jak jemu przestało, troche za pozno niestety no i sie juz nie udało tego odbudowac. ale tak to to nie było takie czarno białe ze ja to ta ofiara a on ten zły...
tylko ze ja chciałam walczyc do konca, aon jak postnowił ze koniec to juz zdania nie zmienił mimo ze nie zachował sie tak jak powinien tez.
wiec to tak nie do konca z ta cesarzowa jest ze ja utrzymywałam ten zwiazek..., z pewnoscia ja go utrzymywałam od momentu gdy on zaczał mowic o rozwodzie... to tak wtedy juz byłam jedyna osoba której zalezało i sie starałm ogromnie, pewnie gdybym tak sie starała jak bylismy razem to bysmy sie nie rozstali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:45, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vil73 napisał: | a: jeszcze mi sie coś przypomnialo,
kiedyś wspominalaś że jakaś ciocia czy babcia wam sprzyjały i podnosiły na duchu w sprawach relacyjnych,
owa caryca może też oznaczać tę właśnie sprzyjającą starszą doświadczoną osobę |
tak zgadza sie, jego chrzestna bardzo nam sprzyjała i duzo mi pomogła juz po rozstaniu i cały czas twierdziła ze do siebie wrócimy i wszytsko sie ułozy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:46, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
dary to poz.8, a nie 6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:52, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | Sprawiedliwość - Koło fortuny - Kapłanka
- Księżyc - Wisielec
- - Sprawiedliwość
cel: Sąd
środki: Księżyc
harmonia: Wieża
wnętrze: Wisielec
zewnętrze: Głupiec |
wiesz co mi się nie podoba, i nie wiem jak to odczytać???
nie te Sprawki, trudno najwyżej przez nie bedziesz sroga i surowo oceniać siebie i innych,
ale to że Księżyc masz zarówno w swoich brakach jak i w środkach do celu...
niestety ale mi Księżyc na 4 często pokazuje osobę skrytą, nieśmiałą, zamkniętą, taką która obawia się pokazać siebie szczerze do innych, i przez to robi sobie koło pióra,
bo ukrywa większość z siebie, ze swego wnętrza, wstydzi się to pokazać
a inni przez to mogą jej nie ufać, nie dopuszczać do swojego wnętrza,
a ponieważ Kapłanica jest nieco w wymowie podobna, to lepiej by było zadbać o te aspekty swego życia, by nie zostać na starość z ręką w nocniku (a szepraszam, w zwoju-pergaminie Kapłanki )
czyli nie zostawiać swoich bólów tylko na kozetce psychoanalityka czy na anonimowym forum, skąd można w dowolnej chwili się ewakuować,
tylko wyjść do ludzi realnych,
niestety wisiel na 5 nie sprzyja temu, raczej sprzyja wyczekującej postawie aż ktoś dpo ciebie sam z siebie wyciągnie rękę...
nie ma się co łudzić że ludzie się zainteresują tobą, oni się interesują głównie sobą,
trzeba samemu do nich wyjść otwarcie i bez lęku, choćby jak ten tarotowy Głupek
... środki Księżyc - niewiem jak odczytać tu, bo to jednocześnie twój 'brak' (poz4), może trzeba sięgnąć po inne aspekty Księżyca??? jakieś przyjaciółki, albo szczere rozmowy o emocjach??? może seks?... bo ezo to nie wszystko, a na używki zmieniające świadomość nie licz - to złudna droga donikąd owiście wymieniam cały czas o różnych aspektach Księżyca
ale to ty powinnaś znaleźć który z nich jest tym właściwym, w końcu najlepiej znasz siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:56, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | no tak ale vil to jest dar w zwiazkowej to chyba w moim indywidualnym zyciu sie nie liczy?
w indywidualnej mam tam odwrócona sprawke a to juz zadne bycie cesarzowa niesttey |
ale przecież z każdej relacji możeszwyciągnąć coś dla siebie, nie???
jak już poznałaś tę energię,
to nie jesteś już taka jak byłaś,
i możesz wzbogacić swe sprawiedliwości o kobiecą mądrość doświadczonej życiem cesarzowej, choćby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:01, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
tak Vil bardzo ładnie opisałąs to jaka byłam.. skryta niesmiała wciaz pokazujaca ludziom to co chca zobaczyc a nie to jaka jestem
ale juz taka nie jestem
moze nie jestem dusza towarzystwa bo mi tez to nie potrzebne, ale mam swoj krag przyjaciół osob na które moge liczyc które teraz tez sa ze mna ....
z wywalaniem emocji nie mam juz problemu o dziwo ludzie nawet uwazaja mnie za bardzo bezposrednia otwarta i asertywna... ja sama jeszcze czesto patrze na siebie przez pryzmat tego jaka byłam kiedys właśnie
ale sie musiałam uczyc tego wszytskiego. bycia soba przed swiatem wyrazania siebie....
juz mi to całkiem dobrze wychodzi:)
uzywki to nie dla mnie, nie lubie, nigdy mnie nie ciagneło, ezo to wciagajace hobby:)
ludzie sa bardzo wazni i taka samotnica to nie jestem.
aczkolwiek musze i potrzebuje taiego czasu tylko dla siebie.
ale faktycznie taka kiedys byłam jak to opisałas. nie było ani jednego człowieka któryby znał prawdziwa mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:02, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | tylko ze ja chciałam walczyc do konca, aon jak postnowił ze koniec to juz zdania nie zmienił mimo ze nie zachował sie tak jak powinien tez.
wiec to tak nie do konca z ta cesarzowa jest ze ja utrzymywałam ten zwiazek..., z pewnoscia ja go utrzymywałam od momentu gdy on zaczał mowic o rozwodzie... to tak wtedy juz byłam jedyna osoba której zalezało i sie starałm ogromnie, pewnie gdybym tak sie starała jak bylismy razem to bysmy sie nie rozstali. |
no, to teraz już wiesz, i bogatsza jesteś o to,
i może next razem nie powtórzycie historyjki z wiersza 'żuraw i czapla' (jedno chce to nie chce drugie, i abarot)
i wiesz już że aby mały kiełek się rozwijał w wielkie drzewo,
to trzeba mu dać glebę i wodę i słońce, podlewać i pielić, i muszą to robić obie osoby, i to codziennie
a bez podstaw i ciągłego dbania to...
Cesarzowa to też wszelkie ziemiopłody, i dbanie o nie, oraz wiedza o tym że to systematyczna i czasem żmudna praca
a nie tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:03, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vil73 napisał: | jasmina44 napisał: | no tak ale vil to jest dar w zwiazkowej to chyba w moim indywidualnym zyciu sie nie liczy?
w indywidualnej mam tam odwrócona sprawke a to juz zadne bycie cesarzowa niesttey |
ale przecież z każdej relacji możeszwyciągnąć coś dla siebie, nie???
jak już poznałaś tę energię,
to nie jesteś już taka jak byłaś,
i możesz wzbogacić swe sprawiedliwości o kobiecą mądrość doświadczonej życiem cesarzowej, choćby |
tak sie zaczełam zastnawiac nad tym co napisałas i w sumie to sie zgadza nawet
to małżeństwo moj ex, całą ta historia bardzo wiele mnie nauczyła i dzieki temu tez duzo lepiej wiem czego chce czego nei chce, tak bardzo sie zmieniłam przez te 7 lat i nie chwaląc sie na korzysc:)
jestem duzo bardziej pewna siebie, otwarta, chetna do tego by cieszyc sie zyciem.
tak cos w tym jest:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasmina44
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:04, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vil73 napisał: | jasmina44 napisał: | tylko ze ja chciałam walczyc do konca, aon jak postnowił ze koniec to juz zdania nie zmienił mimo ze nie zachował sie tak jak powinien tez.
wiec to tak nie do konca z ta cesarzowa jest ze ja utrzymywałam ten zwiazek..., z pewnoscia ja go utrzymywałam od momentu gdy on zaczał mowic o rozwodzie... to tak wtedy juz byłam jedyna osoba której zalezało i sie starałm ogromnie, pewnie gdybym tak sie starała jak bylismy razem to bysmy sie nie rozstali. |
no, to teraz już wiesz, i bogatsza jesteś o to,
i może next razem nie powtórzycie historyjki z wiersza 'żuraw i czapla' (jedno chce to nie chce drugie, i abarot)
i wiesz już że aby mały kiełek się rozwijał w wielkie drzewo,
to trzeba mu dać glebę i wodę i słońce, podlewać i pielić, i muszą to robić obie osoby, i to codziennie
a bez podstaw i ciągłego dbania to...
Cesarzowa to też wszelkie ziemiopłody, i dbanie o nie, oraz wiedza o tym że to systematyczna i czasem żmudna praca
a nie tak |
dokładnie
znowu trafiłaś w samo sedno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:12, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | dary to poz.8, a nie 6 |
Poz 8 to nie dary, tylko środki do wypełnienia misji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:16, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vil73 napisał: | jasmina44 napisał: | Sprawiedliwość - Koło fortuny - Kapłanka
- Księżyc - Wisielec
- - Sprawiedliwość
cel: Sąd
środki: Księżyc
harmonia: Wieża
wnętrze: Wisielec
zewnętrze: Głupiec |
wiesz co mi się nie podoba, i nie wiem jak to odczytać???
nie te Sprawki, trudno najwyżej przez nie bedziesz sroga i surowo oceniać siebie i innych,
ale to że Księżyc masz zarówno w swoich brakach jak i w środkach do celu...
niestety ale mi Księżyc na 4 często pokazuje osobę skrytą, nieśmiałą, zamkniętą, taką która obawia się pokazać siebie szczerze do innych, i przez to robi sobie koło pióra,
bo ukrywa większość z siebie, ze swego wnętrza, wstydzi się to pokazać
a inni przez to mogą jej nie ufać, nie dopuszczać do swojego wnętrza,
a ponieważ Kapłanica jest nieco w wymowie podobna, to lepiej by było zadbać o te aspekty swego życia, by nie zostać na starość z ręką w nocniku (a szepraszam, w zwoju-pergaminie Kapłanki )
czyli nie zostawiać swoich bólów tylko na kozetce psychoanalityka czy na anonimowym forum, skąd można w dowolnej chwili się ewakuować,
tylko wyjść do ludzi realnych,
niestety wisiel na 5 nie sprzyja temu, raczej sprzyja wyczekującej postawie aż ktoś dpo ciebie sam z siebie wyciągnie rękę...
nie ma się co łudzić że ludzie się zainteresują tobą, oni się interesują głównie sobą,
trzeba samemu do nich wyjść otwarcie i bez lęku, choćby jak ten tarotowy Głupek |
Vil jak Ty ładnie doniczki interpretujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:40, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
ha ha ha szkoda ze sobie tak nie umiem... ani zinterprecić ani zastosować rad
to coś jak karciany odpowiednik mego Chira w VII, taki 'dar' wiadomo, pustel w misji
dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:55, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Maryna napisał: | dary to poz.8, a nie 6 |
Poz 8 to nie dary, tylko środki do wypełnienia misji. |
Ściśle mówiąc, poz.8 to są środki, które dostajemy jako pomoc w wypełnieniu misji, czyli... "dary".
A poz.6 podpowiada, w jaki sposób można pokonać problemy wskazane przez kartę z poz.4.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:11, 29 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
jasmina44 napisał: | tak sie zaczełam zastnawiac nad tym co napisałas i w sumie to sie zgadza nawet
to małżeństwo moj ex, całą ta historia bardzo wiele mnie nauczyła i dzieki temu tez duzo lepiej wiem czego chce czego nei chce |
poniekąd...
chociaż ja może inaczej patrzę na te doniczki a może i powiecie mi że źle
ale chyba to przez to że całe lata korzystalam głównie z I Cinga,
a tam praktycznie każdy układ może się zmienić w każdy inny, w obrębie 64-rech,
gdyż podstawą w I Cingu jest to że wszystko się wciąż zmienia,
dlatego też nie ma dla mnie czegoś takiego jak statyczny układ przypisany odgórnie na całe życie,
tylko wszystko jest dymnamiczne - przy radixie czy doniczce można mówić najwyżej o 'potencjale' bądź 'tendencjach' -
- a to co ktoś z tym robi, ze swymi talentami, to już jego sprawa i jego wolna wola
tak czy siak, po relacji/wydarzeniu itp., nie pozostanie taki sam,
tylko wzbogaci się o doświadczenia albo choć przemyślenia, wplatając je w gobelin swego żywota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:00, 29 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
To na pewno, ale zwróć uwagę że te naprawdę istotne dla nas relacje często "zdarzają się" w ogólnie przełomowym momencie życia, i jest ich tak naprawdę bardzo mało, takich po których człowiek już nigdy nie będzie taki sam, po których zmienia się system wartości itd. I to jest wplecione w nasze przeznaczenie przede wszystkim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|