|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:50, 15 Kwi 2015 Temat postu: gabriela i waldemar |
|
|
Kownaccy
Ona 25 5 1952
on 14 4 1949
....gwiazda...pustelnik...ksiezyc
.............cesarz...kaplan
..............pustelnik
Misja głupiec
Środki księżyc
Harmonia księżyc
Wnętrze sprawiedliwość
Zewnętrze kolo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:14, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Później przekopiuje z plociucha
Aczkolwiek po raz kolejny widzę ze z głupcem na poz misja/srodki/harmonia/wnetrze/zewn jest związek z dzieckiem
Tak jak ze sprawka na ww. Z rozwodem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:32, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
poznali sie na studiach i kilka lat pozniej pobrali
Kiedy zaczęli się spotykać, koledzy śmiali się, że ten związek nie potrwa długo. Bo chociaż uchodzili za najpiękniejszą parę w szkole teatralnej, różniło ich wszystko. On kochał imprezy, wolność, wagarował i miał wyjątkowo luzacki stosunek do życia. Ona cicha, spokojna, obowiązkowa, trochę samotnica, przykładała się do nauki i nie przepadała za szaleństwami. A jednak między nimi zaiskrzyło. -
całą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrys(...)Zgodni, zakochani i niemal nierozłącznii. gwiazda...
W 1983 roku na świat przyszedł ich syn Franciszek i wydawało się, że jego narodziny tylko umocniły to małżeństwo.Kownacka na jakiś czas wycofała się z zawodu, poświęcając się rodzinie.
Jednak zaledwie dwa lata po narodzinach syna Kownaccy podjęli decyzję o rozwodzie. Rozstali się po cichu, bez żadnej medialnej afery.
Oni byli bardzo młodzi, gdy się pobrali, nie znali życia i życie ich rozdzieliło – mówiła. - Po prostu dopadł ich kryzys.
Nie rozstali się z powodu zdrad, nałogów czy niekończących się awantur. Po prostu miłość się wypaliła(9pustelnik?), pojawiły się drobne nieporozumienia – znajomi przyznawali, że kochankowie byli jak ogień i woda – i postanowili pójść każde w swoją stronę. Dyskretnie, szanując uczucia drugiej osoby. Nie zrezygnowali też z przyjaźni.
on ozenil siei zalozyl 2ga rodzine
nawet kiedy on ożenił się po raz drugi, wciąż wspierał swoją byłą partnerkę. Mieli ze sobą doskonałe relacje i to nie tylko ze względu na dobro syna. Kiedy zmogła ją choroba nowotworowa, to właśnie on tygodniami czuwał przy jej łóżku i towarzyszył byłej żonie w najtrudniejszych chwilach. - ta choroba chyba w ksiezycu
chocten podwojny pustlenik poniekad tez tak chorobowo mozna chyba odebrac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:10, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Zdrady byly. To akurat wiem z pewnego źródła. I ten Cesarz na 4 tu sie jak najbardziej sprawdza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:55, 15 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
mmm wiec temu ksiezyc
dla mnie cesarzna 4 sprowadzany do zdrad to duze uproszczenie [ale i na poziomie chrzanowskiej wlasnie]
u nich forma pękla [odrw cesarz]
ale mimo wszystko gdzies z tych stosunkach byli do konca malzenstwem [ladny kaplan na5]
ciekawa historia
troche dziwne bo tam pisza ze milosc odeszla
a skoro ona juz sobienie ulozylaz nikim zycia bo niby juz nikt jej mezowi nie dorownal
a on tak sie niazajmowal w chorobie
to to na milosc wyglada
moze im sie miloscz namietnoscia pomylila...
z drugiej stroiny,
jesli ich relacje tak wygladaly to ksiezyce pewno jako tadruga zona w tle
bo pewno siemusiala pieklic
trudno mi sobie wyobraci tolerancje tak zazylych relacji z ex
rozumiem z jakas kumpela co sie ja jak siostra traktuje
ale zkobieta ktora sie oficjalnie bylo i cos przysiegalo...to nie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Śro 19:57, 15 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:45, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Księżyc jak najbardziej to choroba, ja z ojcem też miałam księżyc na poz 3 - jego choroba nowotworowa i w efekcie śmierć oraz moje długie dochodzenie do równowagi po tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|