|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:05, 20 Mar 2015 Temat postu: ex |
|
|
Moze i tak :-) Aczkolwiek poboczne moim zdaniem jednak sa dookresleniem, najmniej waznym w calej donicy, ktora dla mnie sie liczy przede wszystkim w poz. 1 - 6 plus Misja i Srodki. Przy czym te ostatnie sa bardziej wieloznaczne do interpretacji i mają mniejsza sile realizacji w realu niz z poz 1 - 4 a potem 5 i 6. No i takie kamieni milowe, ze tak ujme, dla etapow znajomosci to przede wszystkim pozycje 1 - 3. One nadaja ton a reszta je uzupelnia, tak jak patrze po roznych donicach. No i licza sie inne karty tez, z tych podatwowych pozycji. Znam kilka par z Rydwanem a to na 2, a to na 5 (na 3 jakos chyba nie) i jak na razie maja sie dobrze. Moim zdaniem on potrzebuje jeszcze "wsparcia" w innych kartach zeby dokumentnie rozwalic. Ale teoretycznie to nawet jak ten Rydwan gwaltownie cos rozpirzy to w ostatecznym rozrachunku karta na 3, jesli jest z tych dobrych, powina miec ostateczny glos. bo ona pokazuje na czym stanie... Na przyklad z moim ex bylo:
Cesarzowa... Ksiezyc... Umiarkowanie
Swiat... Kolo
Pustelnik
M: Smierc
Sr Kaplan
dodam ze Umiar na 3 jest z mojego Slonca i jego Gwiazdy co zapene nie ejst bez znaczenia.
No i... zwiazek byl na 2 tury (rozstalismy sie i zeszlismy, po zejsciu zalozylismy rodzine i urodzilo sie dziecko) - czyli Kolo. Ale... finalnie to nie Kolo tylko Umiar jest poniewaz od rozstania jestesmy w dobrych, kolezenskich realcjach, moze bez specjalnych emocji, tylko raczej spokojnie, ale to na pewno to nic co by Kolo przypominalo. Czyli Umiar ostatecznie nadaje ton. Zauwaz ze pobocznie tez Kaplanka jest :-)))) A to ja odeszlam i to nie z powodu innej kobiety. A on chcial zebym wrocila... tyle ze sie nie zgodzilam. Przy czym rozstanie nie bylo gwaltowne, wrecz przeciwnie. Zaprosil mnie na kolacje i jeszcze obdarowal zlota biżuterią.
No i mnie i jemu ten zwiazek zmienil/przetransformowal zycie bo jest dziecko, wiec wiadomo, ze jak sie pojawi to zycie sie zmienia. Zwlascza w jego przypadku bo on jest ode mnie 11 lat starszy, wiec byl juz dojrzalym facetem jak zalozyl rodzine. Stad Smierc w Misji.
I moim zdaniem w wiekszosci donic, jakie znam to sie tak wlasnie sprawdza, glowne etapy to karty 1 - 3 , 5 i 6 to etapy posrednie, a czasami pokazuja tez przyczyny czegos itp.
Czyli Rydwan na 5 moze rozerwac, ale... relacja powinna sie wygladzic po czasie jak na 3 Gwiazda jest. Zwlaszcza z dobrych kart (bo np. Gwiazda z Kaplanki i Diabla moim zdaniem jednak ma inna energie niz ze Slonca i Sądu)
Sa jednak sytuacje gdy o wygladzeniu nie ma mowy. I zeby nawet na 3 byla Gwiazda czy Sad lub Umiarkowanie to i tak nie ma szans na ich realzację. Co wcale nie mowi ze zasada interpretacji jest nieprawidlowa tylko tyle ze nigdy i w zadej metodzie nie ma 100 procent sprawdzalnosci :-)))
I jeszcza a props skladowych - ja w kazdy final wkladam Slonce i to sie (poza jednym wyjatkiem) sprawdza, bo z kazdym moim facetem rozstawalam sie do dobrych relacjach, nigdy gwaltownie i z hukiem czy na noże. Niezelzenie od tego co bylo na pozycji 3 i 5, nie mowiac juz o pobocznych :-))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bel dnia Sob 18:53, 28 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:09, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Czyli z tego co twierdzisz, jeszcze powinno się wygładzić skąd masz pewność, że nie? Do trumny się jeszcze nie wybierasz Póki żyjemy to wszystko jest możliwe.
A tak na marginesie, kapłanka na pobocznej z Twoim eksem pokazuje, że jesteś byłą w tym momencie a on ma inną kobietę, co nie umniejsza Waszych teraz pozytywnych relacji (umiar). Obsypywanie złotem to w kole pozytywnym ewidentnie tak jak i pomoc w sprawach zawodowych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Pią 20:11, 20 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:24, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Czyli z tego co twierdzisz, jeszcze powinno się wygładzić skąd masz pewność, że nie? Do trumny się jeszcze nie wybierasz Póki żyjemy to wszystko jest możliwe.
Oj nie wszystko, życie to nie bajka :-)))) Sa sprawy ktorych wygladzic sie nie da... :-)))) Zwyczajnie ta akurat donica jest wyjatkiem od reguly i tyle :-)))
A tak na marginesie, kapłanka na pobocznej z Twoim eksem pokazuje, że jesteś byłą w tym momencie a on ma inną kobietę,
Kaplanka wskazuje na ex? Oj nie wiem... Zwlaszcza ze z jego zona obecna mamy znakomite relacje i kontakt wiec mi jakos malo na Kaplanke to wyglada :-))) No i czesto sie jest dla kogos ex, kto ma juz inna kobiete, to by ta Kaplanka musiala byc na pobocznej w co drugiej donicy ))
co nie umniejsza Waszych teraz pozytywnych relacji (umiar).
Dlatego uwazam ze poboczne maja stosunkowo male znaczenie... nawet poz. 5 nie nadaje ostatecznego wyrazu koncowemu etapowi relacji. Bo u nas to zdecydowanie Umiar przewaza To co z Kola to wycinek w stosunk do ponad 20 lat calej znajomosci.
Obsypywanie złotem to w kole pozytywnym ewidentnie tak jak i pomoc w sprawach zawodowych. |
No... obsypywanie to moze jednak za duze slowo :-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:35, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem w kapłance jak najbardziej jest nakreślona sytuacja, którą opisałaś jak i to, że jesteś byłą (no bez przesady, że tak jest w co drugiej relacji, kapłanka to po prostu kobieta w cieniu w jakiś tam sposób, nie pierwszoplanowa).
Poboczne może i dookreślają ale i widać w nich całokształt danego etapu (łącznie z pozycjami głównymi).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:42, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
I dobre na przyjazn(ta kaplanka, nawet z jego zona)
Macie wnętrze, zewnętrze koło
Tam kwestie materialne jakoś B.w tle"?
Alimenty pewno m in
No i sprawka na 6 na rozwod
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez avitka dnia Pią 21:01, 20 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:56, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Vi ale Ty mało romantyczna jesteś
. | no miłość to na pewno nie byla, tj wzajemna
Szła max od 1osoby..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:51, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
vi napisał: | I dobre na przyjazn(ta kaplanka, nawet z jego zona)
Macie wnętrze, zewnętrze koło
Tam kwestie materialne jakoś B.w tle"?
Alimenty pewno m in
No i sprawka na 6 na rozwod |
Tak oczywiscie byly alimenty, ale generalnie nigdy pieniadze nie byly koscia niezgody. Zawsze bylo ugodowo. Ja za ambitna jestem zeby sie szarpac o kase. :-) Z drugiej strony musze tez powiedziec ze nigdy go w kwestii alimentow nie musialam poganiac czy sie upominac. Nie doswiadczylam tego co czesto bywa udzialam kobiet ze strony ich ex, ojcow dzieci :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:53, 20 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Moim zdaniem w kapłance jak najbardziej jest nakreślona sytuacja, którą opisałaś jak i to, że jesteś byłą (no bez przesady, że tak jest w co drugiej relacji, kapłanka to po prostu kobieta w cieniu w jakiś tam sposób, nie pierwszoplanowa).
Poboczne może i dookreślają ale i widać w nich całokształt danego etapu (łącznie z pozycjami głównymi). |
:-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:40, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
no dobrze
ale jakos to kolo musialas odczuc
bo jest tu 3x
wiec b.wazne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:54, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
vi napisał: | no dobrze
ale jakos to kolo musialas odczuc
bo jest tu 3x
wiec b.wazne |
Hmmm... no nie wiem :-) Tak sie zastanawiam... A moze o karme chodzi? Generalnie kasa nie byla w tej znajomosci czyms szczegolnie istotnym. Nie bylo tez tak ze on mi podniosl status materialny lub odwrotnie. Ja pochodzilam z zamoznej rodziny, on byl majetnym czlowiekiem... zadne nie musialo szukac wsparcia. Nie bylo tez pobudki materialnej przy wyborze partnera - bo ani ja nie byla najzamożniejsza z jego pan ani on najzamozniejszym z moich adoratorow :-))))) Nie mowiac juz o tym ze ja w uczuciach w ogole sie nie kierowalam kwestiami materialnymi :-))))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:59, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
vi napisał: | blackruby napisał: | Vi ale Ty mało romantyczna jesteś
. | no miłość to na pewno nie byla, tj wzajemna
Szła max od 1osoby.. |
Dlaczego tak sądzisz? Przecież on na pewno też się "zakochał"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bel napisał: | vi napisał: | no dobrze
ale jakos to kolo musialas odczuc
bo jest tu 3x
wiec b.wazne |
Hmmm... no nie wiem :-) Tak sie zastanawiam... A moze o karme chodzi? Generalnie kasa nie byla w tej znajomosci czyms szczegolnie istotnym. Nie bylo tez tak ze on mi podniosl status materialny lub odwrotnie. Ja pochodzilam z zamoznej rodziny, on byl majetnym czlowiekiem... zadne nie musialo szukac wsparcia. Nie bylo tez pobudki materialnej przy wyborze partnera - bo ani ja nie byla najzamożniejsza z jego pan ani on najzamozniejszym z moich adoratorow :-))))) Nie mowiac juz o tym ze ja w uczuciach w ogole sie nie kierowalam kwestiami materialnymi :-)))))) |
W doniczce koło jest pojedyncze i kwestie materialne stały ok, moim zdaniem to o to chodzi. I facet bez problemu zabezpieczał byt.
A te koło we wnętrzu to pewnie ta zmienność emocji i sytuacji, w sumie z tego co pisałaś to była relatywnie krótka historia (jeśli chodzi o sam związek d-m) a za to szarpana i intensywna. Szybko też uczucia przeszły z tego co Bel pisała kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blackruby dnia Sob 14:04, 21 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:23, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Dlaczego tak sądzisz? Przecież on na pewno też się "zakochał" | zakochanie i milosc to nie sa dla mnie synonimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:31, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blackruby napisał: | Bel napisał: | vi napisał: | no dobrze
ale jakos to kolo musialas odczuc
bo jest tu 3x
wiec b.wazne |
Hmmm... no nie wiem :-) Tak sie zastanawiam... A moze o karme chodzi? Generalnie kasa nie byla w tej znajomosci czyms szczegolnie istotnym. Nie bylo tez tak ze on mi podniosl status materialny lub odwrotnie. Ja pochodzilam z zamoznej rodziny, on byl majetnym czlowiekiem... zadne nie musialo szukac wsparcia. Nie bylo tez pobudki materialnej przy wyborze partnera - bo ani ja nie byla najzamożniejsza z jego pan ani on najzamozniejszym z moich adoratorow :-))))) Nie mowiac juz o tym ze ja w uczuciach w ogole sie nie kierowalam kwestiami materialnymi :-)))))) |
W doniczce koło jest pojedyncze i kwestie materialne stały ok, moim zdaniem to o to chodzi. I facet bez problemu zabezpieczał byt.
A te koło we wnętrzu to pewnie ta zmienność emocji i sytuacji, w sumie z tego co pisałaś to była relatywnie krótka historia (jeśli chodzi o sam związek d-m) a za to szarpana i intensywna. Szybko też uczucia przeszły z tego co Bel pisała kiedyś. |
No tak... wszystkiego bylo 3 lata, wiec relatywnie krotko :-) Co do zmienności tez zgoda :-)
A co do Gwiazdy w innej donicy... no u mnie nie zadzialala. Ale generalnie u innych czesto widze jej dobroczynny wplyw... oczywiscie o ile donica nie jest jakas dramatyczna jako calosc.
Ciekawe bo ja indywidualnie mam Gwiazde w zewnetrzu a we wnetrzu Pustelnika :-)))) Sklonna do oczarowan, zakochan ani do milosci absolutnie nie jestem, ale gdy idzie o przyjazn to rzeczywiscie, mam takie jeszcze od szkoly i generalnie nie narzekam na ten aspekt. Moze to wlasnie ta Gwiazda mi daje? Czy chodzi o cos innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackruby
Mistrzowski numerek
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 7923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:37, 21 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
vi napisał: | blackruby napisał: | Dlaczego tak sądzisz? Przecież on na pewno też się "zakochał" | zakochanie i milosc to nie sa dla mnie synonimy |
Dla mnie też nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|