|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:57, 12 Sie 2014 Temat postu: "Dżinie jesteś wolny..." :( |
|
|
Robin Williams - 21/07/1951
XXI....VII(o)....XVI
....VI........I...
.......VII(o)...
7. XXII
8. XIV
12. XIV
13. XII
14. II
Nie będę robić dogłębnej analizy, jednakże zwrócił moją uwagę podwójny Rydwan, który generalnie ukazuje lęk przed odniesieniem sukcesu, przed uniesieniem ciężaru, który się z tym wiąże...To także podatność na wykorzystywanie przez inne osoby...
Wieża na poz. 3 w obecnym kontekście mówi sama za siebie!!! - i zwraca uwagę, iż było to pod wpływem chwili, być moze emocji...niezaplaowane..
Echhh plus jeszcze Kochanki na VI....
Spore problemy wewnętrzne...
Co sądzicie?
Umrzeć na chorobę, której istotą jest utrata nadziei... bardzo smutne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:14, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
no nie wiem, ale tak na moją logikę... gdyby on faktycznie bał się sukcesu, to by go nie zrobił
a Wieża na poz.3... mnóstwo ludzi ją ma w tym miejscu, a jednak najczęściej umierają śmiercią naturalną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vil73
Rozbrykana Kobyła Moderacji
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 4869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podwarszawka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:22, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
po tych liczbach wygląda mi że miał przetrenować umiar (środki, harmonia) a mu nie wyszło przez co odszedł tak samo głupi (cel) jak się narodził.
Gdyby mu się udało, odszedłby być może jako Całkiem Nowy Człowiek (cel)
Wnętrze b wymowne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:27, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | no nie wiem, ale tak na moją logikę... gdyby on faktycznie bał się sukcesu, to by go nie zrobił
Niekoniecznie, czasami jest się urodzonym pod "szczęśliwą gwiazdą" tzn. w odpowiednim czasie, posiadając odpowiednie predyspozycje i umiejętności, dostajemy szansę od losu i ją wykorzytujemy ale czy to daje nam "szczęście wewnętrzne" i czy tego chcemy, niekoniecznie..Świat Hollywoodu wciąga, ciężko jest się z niego wymiksować...obciąża...nie pozwala się wyrwać...Ja np. się boję brania odpowiedzialności a biorę ją każdego dnia na swe barki Czasem robimy to co nas przeraża
a Wieża na poz.3... mnóstwo ludzi ją ma w tym miejscu, a jednak najczęściej umierają śmiercią naturalną
Wieża na 3 bardzo czesto mówi o ZEWNĘTRZNYM i KRACHU, NAGŁOŚCI, WYPADKOWOŚCI, która jest konsekwencją nieodpowiendich zachowań z przeszłosci, nieodpowiednich podwalin...należało przywrócić równowagę...a to między innymi tego typu tragedie... u innych może objawić się zupełnie inaczej, jednakze po Wieży można się samobójstwa spodziewać...
Swoją drogą nie dziwi mnie Twoja odpowiedź...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:51, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
pewnie, że można osiągnąć sukces dlatego, że zdarzyła się po temu okazja, ale już nie koniecznie trzeba w ten sukces brnąć, i nie koniecznie trzeba się zabić, żeby się od sukcesu uwolnić,
a artyści zazwyczaj popadają w depresję wtedy, kiedy sukces przemija
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aura
Znak lepszych czasów
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:09, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: | pewnie, że można osiągnąć sukces dlatego, że zdarzyła się po temu okazja, ale już nie koniecznie trzeba w ten sukces brnąć, i nie koniecznie trzeba się zabić, żeby się od sukcesu uwolnić,
[color=blue]to fakt, ale na początku wszystko jest piękne a po pewnym czasie gdy pojawiają się cienie, to wszystko może okazać się zbyt trudne aby się od tego uwolnić... Ja uważam, że samobójstwo jest śiwetnym sposobem na wszelakie "uwolnienie się" aczkolwiek niekoniecznie mądrym czy nie zakrawającym o tchórzostwo (bo tak własnie jest)...Jednakże mam powody by rozumieć takich ludzi...
a artyści zazwyczaj popadają w depresję wtedy, kiedy sukces przemija...
bardziej bym powiedziała, że artyści z gruntu są "nieszcześliwi"...to wrodzony ból istnienia, który często nieuchronnie prowadzi do autodestrukcji... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:22, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aura napisał: | Maryna napisał: | pewnie, że można osiągnąć sukces dlatego, że zdarzyła się po temu okazja, ale już nie koniecznie trzeba w ten sukces brnąć, i nie koniecznie trzeba się zabić, żeby się od sukcesu uwolnić,
[color=blue]to fakt, ale na początku wszystko jest piękne a po pewnym czasie gdy pojawiają się cienie, to wszystko może okazać się zbyt trudne aby się od tego uwolnić... Ja uważam, że samobójstwo jest śiwetnym sposobem na wszelakie "uwolnienie się" aczkolwiek niekoniecznie mądrym czy nie zakrawającym o tchórzostwo (bo tak własnie jest)...Jednakże mam powody by rozumieć takich ludzi...
a artyści zazwyczaj popadają w depresję wtedy, kiedy sukces przemija...
bardziej bym powiedziała, że artyści z gruntu są "nieszcześliwi"...to wrodzony ból istnienia, który często nieuchronnie prowadzi do autodestrukcji... |
|
Tez tak mysle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:53, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Maryna napisał: |
a artyści zazwyczaj popadają w depresję wtedy, kiedy sukces przemija |
To tez prawda. Ale tez, jak mi sie wydaje, artysci maja tez i specjalne predyspozycje do zachwian emocjonalnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Audrey
Wschodząca gwiazda
Dołączył: 14 Lut 2014
Posty: 6832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:32, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W astro widać, że był wrażliwy. Słońce w Raku, Księżyc w Rybach, Ascendent w Skorpionie.
Uran w VIII domu, czyli zejście niespodziewane, nagle. Nie planował tego. Lilith też miał w 8 domu.
Neptun u niego był problematyczny, bo w kwadraturze z Marsem, opozycji z Jowiszem, kwadraturą z Uranem. Pluton w kwadraturze z Ascendentem, a Saturn w pół kwadraturze z Ascendentem.
Był bardzo wrażliwy, empatyczny, opiekuńczy, bardzo emocjonalny człowiek, ale skryty, zamknięty. Wenus w Pannie, Mars w Raku. Wszystkie osobiste planety w znakach introwertycznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:39, 12 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Audrey napisał: | W astro widać, że był wrażliwy. Słońce w Raku, Księżyc w Rybach, Ascendent w Skorpionie.
Uran w VIII domu, czyli zejście niespodziewane, nagle. Nie planował tego. . |
Bosz.... nie strasz - ja tez mam Urana w 8 domu, w Pannie, w kon. z Plutonem. Co prawda na granicy z 9 domem, ale zawsze. No i mam osobiste (Slonce, Ksiezyc, Markury i jeszcze Napetun na dokladke) w introwertycznym znaku, bo w Skorpione. Do tego Marsa w kon z Wenus w 12 domu... Na szczescie w Strzelcu przynajmniej... Mam nadzieje ze nie skoncze jak on...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:38, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jak patrzę na jego numerologię, to widzę człowieka bardzo ambitnego, zwłaszcza w tych początkowych ustawianiach, więc byc może dążąc do sukcesu przyjął złe założenia, z sukcesu uczynił bożyszcze, jak to się często ludziom zdarza. A kiedy juz ten sukces osiągnął, to być może ten sukces go przerósł, i stąd depresja, alkohol, narkotyki...
Często się zdarza, że ludzie u szczytu kariery nagle stwierdzają, że ich juz to nie cieszy, że osiągnęli wszystko co chcieli osiągnąć i że już nie mają po co zyć, więc zaczynają się staczać chcąc zagłuszyć ból duszy, albo w samobójstwo uciekają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bel
Moderator
Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 3368
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:44, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
To bardzo prawdopodobne Marynko, co piszesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:24, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałam się, jak to możliwe, że wg numerologii to ktoś niezwykle ambitny i rządny sukcesu, a wg doniczki to ktoś, kto boi się odnieść sukces i ofiara wykorzystywania zarazem.
I przypomniało mi się, że przecież duce Benito Mussolini miał podwójny Rydwan, a był to człowiek, który już od dziecka był chorobliwie ambitny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili255
Znak lepszych czasów
Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 2212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:35, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
a mnie się wydaje że u niego ten Rydwan nie jest negatywny, on przecież zrobił ogromną karierę, był znany na całym świecie, to jaki to Rydwan negatywny? a może ten Rydwan koło Wieży to coś takiego jak koniunkcja Księżyca z Marsem, często Vil pisała że jak Mars jedzie po Księzycu to jest niebezpiecznie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryna
Wybraniec fortuny
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:44, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
pewnie, że nie jest taki negatywny jak u Mussoliniego, to nie ulega wątpliwości przecie, ale ambicję napędza,
a ja tylko o tym mówię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|