Noweezo

blackruby

Nie bierz tak do siebie każdej uwagi, a raczej jej formy, przecież Cię nie obrażam. Napisałam wprost. Poczytaj sobie też interpretacje, że księżyc ogólnie (we wspólnych doniczkach) szczęścia niestety nie przynosi. We wspólnych doniczkach kobiet też nie, bo to jest najczęściej toksyczna i chora relacja (a przynajmniej ten jej etap, na którym przerabia się księżyc). Choć paradoksalnie podwójny może mniej zaszkodzić niż ten pojedynczy. Przerabiałam księżyc nie raz w doniczkach i d-m i d-d - choć tu w zwykłych znajomościach i w żadnym z tych przykładów dobrej energii nie zaobserwowałam.

Bel

blackruby

No tak, w d-m może się zrealizować także m. in. jako macierzyństwo. Ale też kobieta nie będzie się w nim czuła tak komfortowo jak np. w cesarzowej, gwieździe czy sądzie.

Bel

blackruby

Miejmy nadzieję, że tak jest w poz prostej.
Bo koleżanka ma go z mamą na poz 4 i nie potwierdza tego w tamtym etapie...

Bel

blackruby

avitka

podwojny ks to przeciez to samo co ks na 4 Wink

mam tak z mamusia i na pewno nie mamy latwych relacji Twisted Evil

osobiscie majac go na 4, podbija temat tryudnych relacji z matka
bo zkobietami nie mialam nigdy problemu
no i problemy z glowa :hamster_dies:

blackruby

Pisałam o Tobie Razz

Szynszyl

Nie obraziłam się... Dzieki za wyjaśnienia!

Generalnie, jak moge to podsumować:

- we wspólnych doniczkach księzyc mówic moze o kłamstwach i szkodzeniu (nawet w relacjach nie związkowych, a np. rodzić dziecko)
- ale moze też mówic o troskliwości, opiekuńczości itd, choć nie o szczęściu
- podwójny księżyc może nie być aż tak słaby jak pojedynczy. nie do konca rozumiem na czym to ma polegać
- problemy z głowy - kurde, to mi się wydaje bardzo archetypiczne, i jak sobie obczaiłam kilka doniczek znajomych, których uznaje za nie do konca zrównoważonych albo wymyslajacych problemy, to mysle, ze faktycznie cos w tym moze byc

Wiecie... nei chce rozpatrywac zwiazkow dwoch kobiet jako zaburzonej energetyki (przynajmniej nie do konca), bo lubie te dziewczyny i też nie czuje, ze coś z nimi nie tak. Czuje, ze maja ze soba problemy, ale wszyscy jakies maja. W sensie, jak ktos jest szczesliwy to lux Wink

Dzieki Wam za dyskusje, bo dużo sie dowiedzialam i przekazałam pare infoskow i wskazowek podam dalej. Dam Wam znać jak to sie potoczyło...

blackruby

Ale w tym Twoim przypadku w księżycem to bierz poprawkę na to, że on jest na poz 3. Może dużo czasu jeszcze upłynąć zanim ten księżyc zacznie się realizować.

Co do tego, że podwójny ks może być "lepszy" niż pojedynczy to chodzi o to, że dość często karty z natury negatywne, jeśli są podwójne to paradoksalnie nabierają bardziej pozytywnego znaczenia/realizują się niejako jako ich pozytyw a z kolei karty z natury pozytywne jeśli są podwójne to realizują się z negatywnej ich strony. Choć mogą to być też ich wypaczenia, które zmieniają wydźwięk na tyle, że temat może być grany ten sam (danej karty) ale skutki są całkowicie odwrotne.

avitka

problemy z glowa w sensie tendencji depresyjnych

Szynszyl

Noł noł, w jednym moim przykładzie był księżyc na 5. Na trzeciej był cesarz.

Depresja? hmm... To mega słabo...

blackruby

Sorki, na poz 5 - tak czy owak, w trzecim ostatnim etapie relacji.

Szynszyl

Update co do tych dwóch donic:

Dziewczyny są razem, ale jedna wyniosła się do UK (jak dla mnie to juz wskoczyly w ten świat na drugiej), odwiedzają się i ta dziewczyna chce wrócić. Chcą zamieszkać razem. Ciekawa jestem jak im sie wtedy ten świat ujawni. Chyba, ze od razu wskoczą na dalszy etap.

Ta cesarzowa mnie zastanawia, bo mi się wydaje, że prędzej jedna z nich sie zainteresuje jakimś facetem.

Z tą trzecia to nic chyba nie będzie, raczej przyjaźń albo nawet nie.