Noweezo

blackruby

Kejt idziesz w dobrym kierunku, także nie masz się co martwić Smile

Bel

blackruby

Oczywiście zgadzam się z Tobą, tak Cię chciałam raczej zaczepić Wink

Bo że są i osobiste preferencje, a i że na pewno inne aspekty też zadziałały, to już insza inszość.

Bel

JustKejt

Ruby ja się nie martwię Smile

od pewnego czasu jestem nieuleczalną optymistką Smile

nie martwię sie tym co było ani tym co będzie bo nie widzę sensu Smile

to co jest nam pisane jest nieuniknione, albo sie przyjmie to z godnością , jakoś to zaakceptuje i postara z tym żyć, albo można wykłócać się z losem czemu akurat nam się to przytrafiło Rolling Eyes

tylko po co? ewentualnie żeby wpędzić się w chorobę wrzodową albo depresję Rolling Eyes

będzie chłop to będzie nie będzie to będzie baba :hamster_evil:

( żartuje oczywiście Laughing

) życie ma się jedno i nie ma tutaj opcji "replay" więc po co je marnować na smuty i żale? Wink

blackruby

Tak tylko mi się napisało Wink

To widzę, że masz tak jak ja, to chyba ten trygon neptuna na skorpiony dobroczynnie działa, no i jesteśmy po przejściu saturna po słońcu - nabrałyśmy mądrości życiowej Laughing

Bel

blackruby

Skoro jesteś trzecia Bel, to na pewno jest coś na rzeczy Wink

Tak, saturn na neptunie może tak działać, tym bardziej że masz tam w "okolicy" także księżyc :/ ale pamiętaj, że saturn w pobliżu księżyca to zawsze są doły (nie pamiętam dokładnie jak miałaś), jak przejdzie te wszystkie planety w stellum to jednego możesz być pewna - sytuacja się wyklaruje i będziesz już wtedy wiedzieć na czym stoisz. Nie powiem Ci, że wtedy postsaturn na neptunie spełni Twoje marzenia, ale na pewno skieruje Twój tok myślenia (i jak podejrzewam, emocje) we właściwą stronę.

Bel

blackruby

Nie, do księżyca Ci już nie dotrze, dziś kończy się R saturna, od jutra rusza do przodu, także już od jutra będzie Ci się oddalał od neptuna. Tak na marginesie to ponoć jest trudniejszy tranzyt niż by się mogło wydawać, zresztą sama zaobserwowałaś.
Ale na pewno te kolejne tranzyty wyklarują Ci wiele, po zejściu ze słońca moim zdaniem już coś konkretnego zacznie się dziać w Twoim życiu, ja np. podjęłam nową pracę - jak mi już słońce minął.

Również niezbyt czekam na ten moment jak saturn "przejedzie" mi po wenus-neptun w 6 domu, w strzelcu, to też jest kryzysowy dom dla saturna (oprócz 12-go i 3-go).
No ale co zrobić, takie życie, tak naprawdę nie ma nic stałego...

Bel

blackruby

Na pewno przywieje Ci coś konkretnego Wink

Bel

JustKejt

blackruby

Ja to ledwo się z tej "przygody" podniosłam, a i tak jeszcze nie całkiem. Ale u mnie jeszcze wcześniej "ciekawe" rzeczy się działy (tzn. ciekawsze tranzyty przed tym słonecznym Wink

).