Noweezo

avitka · Wysłany: Sob 12:30, 28 Mar 2015 Temat postu: anja i sasha

czyli rubik z mezem
ona 12-6-1983
on 28-8-1981

.....ksiezyc....umiarkowanie....ksiezyc
...........kolo..................kolo
...................sad
misja: kochankowie
srodki: wisiol
harmo: ksiezyc
wnetrze: cesarz
zewnetrze: cesarz

poznali sie przy okazji sesji/ wiec w tle swiat mody i blyski fleszy...
sa malzenstwem 4.rok
ja wiadomo - z racji zawodu, sa w ciaglych rozjazdach
i nawet ania mowila gdzies ze ona by nie umiala tak siedizec na upie, i razem zyci nontoper pod jednym dachem
wiec raz sie widza we francji, raz w hiszpanii
maja tez te wspolne projekty m.in. dla aparta;-)
"ciekawa" donica

blackruby · Wysłany: Sob 13:07, 28 Mar 2015 Temat postu:

Wydaje mi się, że te księżyce tutaj mogą się inaczej "rozładowywać". Idealnie na świat mody, fleszy, ich zawodu itd.

avitka

Małżeństwo Anji Rubik i Sashy Knazevica na zewnątrz wyglądało na idealne. Łączyło ich nie tylko uczucie, ale i wspólna praca. Zarabiali miliony pozując razem do romantycznych sesji zdjęciowych.

para przechodzi poważny kryzys i żyje w separacji.

Anja z Sashą zdecydowali wspólnie o tymczasowym rozstaniu. Pozostają w dużej przyjaźni ze sobą

blackruby

Jednak księżyca się nie przeskoczy, choć ich sąd mocno scala/ł.

avitka

ksiezyca?
ja mysle ze UMIAR to kiepska karta na relacje milosne, gdy usadawia sie na 2lub 3
szczegolnie na 2 [bo na wspolną starosc to moze i byc umiar]
ale tak jako to co po fazie poczatkowej, to trudno taki skok energetyvzny przetrzymac Rolling Eyes

z umiaru to mozna startowac, i pozniej se temperature wywindowac, i takie dlugoletnie zwoazki znam, co zaczely niepozornie, jako kumpelstwo etc tudziez wyczekiwali na siebie bo czynniki zewn.nie sprzyjaly

ale jak z temperatury wejdzie sie w umiar..i to w"mlodym"wieku-nieemerytalnym
to kiepsko to rokuje

blackruby

Ja i tak obarczałabym winą księżyce, bo w nich to tylko cierpienie, toksyka i wygaśnięcie uczuć (jednej strony na pewno) może być - księżyc szczęścia w miłości nie przynosi, za to zdrady (takie czy inne) a co za tym idzie brak zaufania i poczucie dyskomfortu w związku (o ile nie mówi o chorobie i opiece). A tak się na dłuższą metę nie da żyć, księżyc to męka w relacjach d-m.

grzybowa

Księżyc może pokazać ze związek powstał ze zdrady ? Czyli np Pani zostawiła męża dla nowego Pana (razem z nowym panem mają księżyc )albo romans dwójki z czego jeden ma partnera ?

blackruby

Masz na myśli księżyc na poz 1? Możliwe, ale osoba która w taki sposób wchodzi w trójkąt nigdy nie będzie zwycięzcą, w każdym razie nie będzie w etapie księżyca osobą dla tego kogoś ważną, wyjątkową, będzie w jakiś sposób lekceważona, traktowana przedmiotowo itp. Jeśli dalsze etapy tego w zasadniczy sposób nie zmieniają to będzie kimś kto "pocieszał".

grzybowa

Rozumiem, a chodzi mi o księżyc na poz 2.

blackruby

Poczytaj sobie co pisze o księżycu bo wyrywkowo pozycji nie da się interpretować. W każdym razie etap szczęśliwy to to nie jest. Płacz i rozczarowanie, frustracje, niespełnienie uczuciowe to najczęstsze realizacje.

avitka