Noweezo

Arkana

Za cholerę nie mogę się z tym gachem dogadać...pracujemy razem. Masakra jakaś Rolling Eyes

Strasznie zła atmosfera

18-04-1991

Księżyc-cesarz-sąd
głupiec -kapłanka
kapłanka

O buhahahahahah Laughing

Wiedziałam,że u niego problem jest z głupcem Laughing

Wspólna 17.04.89+ 18.04.89

śmierć-sprawiedliwość-cesarzowa
świat-siła
koło

hehe...pięknie widać,że się nie lubimy...Delikatnie mówiąc...

Arkana

te doniczki są zaskakujące... Dziwnie trafne

Poznaliśmy się w dziwnym momencie. Ja dalej czułam się ujowo po zerwaniu, wkurzała mnie moja praca więc chciałam odejść. Niestety, szef nie chciał mnie zwolnić. Musiałam jeszcze półtorej miesiąca pracować. Wkurzona byłam, bo mnie w tym momencie zmuszano do pracy, inaczej bym karę dostała. I najgorsze-naglę zmarł mój dziadek ! Nie mogłam pojechać na pogrzeb, bo za zerwanie trasy dostałabym karę i przepadła by mi kasa dotychczas zarobiona. Znienawidziłam moją pracę i jej nie chciałam. Zaczęliśmy więc od ŚMIERCI.
Potem było ostro. On mnie ma za malkontentkę. Coś w tym jest, bo byłam tak cięta na tę pracę, że nie widziałam jej plusów. Ja go miałam za głupca. Dodatkowo on zaczepny był. Było między nami zimno. SPRAWIEDLIWOŚĆ
Dostał nową partnerkę w pracy, bo wreszcie odeszłam. CESARZOWA

Pozycja 4- byliśmy z dwóch innych światów, kompletnie się nie rozumieliśmy. Wcześniej powiedział, że mu się podobam, a ja go odrzuciłam. Kompletnie nie to. no to mamy odwrócony ŚWIAT

Moc-dązyliśmy do kłótni

Koło-tutaj akurat nie wiem