Noweezo

Mili255 · Gość

a ja porządeczek lubię, jak czysto jest i pachnąco, pierdoły muszą być pochowane, mebli jak najmniej, kibel czysty musi być i urządzenia sanitarne, nie musi być bogato ale jak idę do kogoś i jest brudno w łazience to mi się autentycznie cofa na rzyganie, to już wiem, że mam do czynienia ze świnią po prostu ;p

Aura

no łazienka i kuchnia bardzo dużo mówi o właścicielu... ja np. zerkam na ściereczki w kuchni, takie do wycierania naczyń, jak widzę, że usyfione to już nawet na herbatę nie mam ochoty Very Happy

Mili255 · Gość

a powiem Wam, że zauważyłam, że o wiele więcej brudasów na świecie niż czyściochów jest Sad

kiedyś byłam tydzień u koleżanki no i ona niezbyt schludna, lato to było, upały mega no i ona tak syfiła gdzie się dało no i nawet śmietnika jej się wyrzucić nie chciało, więc powstał taki wielki na ok. 120cm wór i pełno much latało, jemy obiad i ja mówię, że ja nie dam rady że się zrzygam, coś trzeba zrobić, bo nie zjem, a ona do mnie, że to jeszcze nic, ona gdzieś tam była na biwaku to muchy, aż się przyklejały do rąk, aż buzi nie można było otwierać Very Happy

Aura

no ja pamiętam też jedną super kwestię...
kiedyś pojechałyśmy z moją najbliższą przyjaciółką z dzieciństwa i naszymi facetami nad morze. Wakacje pod namiotami... Jedna wielka maskara... Każdy miał ustalone dyżury, że każdego dnia jedna osoba zmywa po wszystkich i tak po kolei. Wszsytko było fajnie dopóki nie przyszła kolej na moją przyjaciółkę, która stwierdziła że jej się nie chce bo ma za daleko do punktu gdzie się zmywa naczynia a tylko tam była ciepła woda (ok 50 metrów od naszego namiotu)... Oczywiście wywiązała się kłótnia, że tylko ona ma jakiś problem ... I wiecie co moja kochana przyjaciółka wymyśliła... nalała wody zimnej do garnków i postawiła na słońcu i powiedziała, że jak się zagotuje to ona pozmywa a brudy wyleje do morza, bo jej się nie chce tam iść Very Happy

Masakra, wszystko za nią robił jej facet... nawet kubek po herbacie capił i pleśń w nim rosła... kosmos

lena

A powiedzcie mi jak u mnie http://www.noweezo.fora.pl/horoskopy-natalne,20/kosmogram-lenki-od-gonitwy,3845.htmlmie bo sie nieznam Very Happy

vil73

Neilia

Wynajmuje, ale zawsze inwestuje w dodatki, czasem kupuje dodatkowe meble. Musze czuc sie komfortowo w miejscu zamieszkania, wiec ladne drobiazgi to podstawa Wink

Lubie miec porzadek. Rozni wspollokatorzy uwazali mnie za maniaczke sprzatania. Jednak jak moj stan zdrowotny pogarsza sie to nie sprzatam juz tak czesto jak kiedys i nawet nauczylam sie akceptowac lekki nieporzadek od czasu do czasu, bo zwyczajnie zbyt zmeczona jestem nawet na lekki wysilek. Zreszta czesto wole resztki energii na cos innego spozytkowac.

vil73

lena

vil 73 no masz troche racje chowam rzeczy osobiste porzadek tez jest ale jak czasem czuje sie depresyjnie to balagan straszny

A jak jesli chodzi o wnetrza??

Gość

Mój niegdysiejszy nonkonformizm mozna uznać za chorobę psychiczną Laughing

Marlena

Jesli dom 6 zaczyna sie w Skorpionie i jest pod wladza Marsa to wtedy moze byc porzadnisia. Mam kolezanke Strzelca z Marsem w Pannie (jedyne co ma w Pannie, a Merkurego w Strzelcu i ona jest zaskakujaco poukladana (ale nie znamy jej godziny). ona ma w mieszkaniu wszystko poukladane, na wierzchu nic nie lezy, zadnych gazet, ksiazek nic, jak w muzeum Laughing

albo na wystawie meblow w sklepie Laughing

ale u Leny edit (sorki pomylilam sie napisalam u Mili a mialam na mysli Lene) kwadratura Saturna do Ksiezyca, wiec moze nie byc systematyczna, jak sie nie chce, jak ma dola np. No i Neptun w VI domu tez mowilby albo o strachu przed brudem, bakteriami albo moze byc odwrotnie, bagatelizuje sie Laughing

artystyczny nielad.

a Jowisz w Pannie jest na wygnaniu to nie wiem. przyklad z astro.com ta laska z kompulsywnym balaganieniem tez ma Jowisza niby w Pannie. mam kolezanke z Jowiszem w Pannie i tez ma zawsze porozwalane ksiazki na stole a w lazience ciagle cos porozkladane jakby byla w trakcie porzadkow ciagle Laughing

i sprzet na wierzchu, wiadro ze scierka kolo wanny. no zawsze kiedy do niej przychodze to ma sprzet do sprzatania na wierzchu a w chacie porozkladane ksiazki, papiery, gazety itd.

Marlena

Ja mam wladce 6 domu w kon z Neptunem. boje sie bakterii, nieufna jestem co do zawartosci jedzenia w restauracjach, zawsze jakiegos kudla znajde w restauracji w mojej zupie, ale mam w domu porozkladane ksiazki i gazety. Nie lubie miec tez w mieszkaniu jak w muzeum ale lubie jak chaos ma wyznaczone stale ramy. Np materialy do malowania i pisania mam co prawda wymieszane ale wszystkie musza byc w kubelkach.

Marlena

Panna na Ic kojarzy mi sie z funkcjonalnym, skromnym wnetrzem- a ze jest tam Jowisz to z ta skromnoscia moze byc inaczej. hmm moga byc ciagle remonty, poprawianie, dostosowywanie i niezadowolenie, ciagle dazenie do idealu , przemeblowania spontaniczne:roll:, dobudowki itp . A Mars majsterkowanie samodzielne, albo przy pomocy przyjaciol i dzieci Laughing

Marlena

ps dyskusja o IC w Pannie i wlasnie wschodzi znak Panny Smile

Mili255 · Gość