|
Noweezo tarot, runy, numerologia, astrologia i wiele, wiele więcej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:27, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hehe Ev
Gosia donica ma podstawę...wierzchołek to ma piramida
Też mam kochankow na 6 i na 2 w donicy
Kochankowie źle przepracowane to mogą dawać nieumiejętność podejmowania decyzji i wytrawania w niej...niezdecydowanie...właściwie przepracowane dają świadome decyzje i umiejętność przyjmowania konsekwencji tych decyzji...wg mnie
A co do miłości i związków bo chyba to miałas na myśli...nasz stosunek do drugiej osoby musi i zawierać i zaangażowanie na płaszczyźnie emocjonalnej i rozsadek
Gdyby zwiazki miały opierać się wiecznie tylko na płaszczyźnie zaangażowania emocjonalneg wszyscy bylibyśmy chorzy ponieważ stan zakochania jest stanem zaburzeń w psychice(aczkolwiek fantastycznym) toteż nie może trwać wiecznie bo doprowadziłby do choroby i nieprawidłowego funkcjonowania
Rozum jest po to by nad emocjami sprawował pieczę ale nie je wypierał...i kalkulował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia266226
Na psa urok
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:28, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
nie ma co się dziwić...takie są realia dzisiejszego świata.....a po rozstaniu to każdy chce wyjść na swoje jak najlepiej.....
Polpotka masz rację....bo o to przecież w związku chodzi......ale zauważyłam,że ludzie łączą się tak,że jak jedno ma w głowie poukladane, to drugie porąbane..... a potem jest jak jest.....cierpią na tym tylko dzieci.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gosia266226 dnia Śro 12:36, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:36, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No ja się jednak dziwię bo takie pseudo związki to jest porażka która się prędzej czy później rozpada...a życie jak widać boleśnie weryfikuje...więc nie dziwota że tyle związków się tak szybko rozpada i z takim hukiem...a później szarpanina o każda zlotowkę
Tak samo jak uwiazywanie dzieckiem przez baby a potem płacz i zgrzytanie zębami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia266226
Na psa urok
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:00, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie.....a jeszcze jak to są karmiczne związki....to zazwyczaj w nich toksyka...sama w takim byłam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:23, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie zwalajmy wszystkiego na karme tylko dostrzegajmy i uświadamiajmy sobie przede wszystkim swoje ułomności...nie jesteśmy zdeterminowani przez karmę ona stawia nam wyzwania a reszta już od nas zalezy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:28, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Polpotka napisał: | Hehe Ev
Gosia donica ma podstawę...wierzchołek to ma piramida
Też mam kochankow na 6 i na 2 w donicy
Kochankowie źle przepracowane to mogą dawać nieumiejętność podejmowania decyzji i wytrawania w niej...niezdecydowanie...właściwie przepracowane dają świadome decyzje i umiejętność przyjmowania konsekwencji tych decyzji...wg mnie
A co do miłości i związków bo chyba to miałas na myśli...nasz stosunek do drugiej osoby musi i zawierać i zaangażowanie na płaszczyźnie emocjonalnej i rozsadek
Gdyby zwiazki miały opierać się wiecznie tylko na płaszczyźnie zaangażowania emocjonalneg wszyscy bylibyśmy chorzy ponieważ stan zakochania jest stanem zaburzeń w psychice(aczkolwiek fantastycznym) toteż nie może trwać wiecznie bo doprowadziłby do choroby i nieprawidłowego funkcjonowania
Rozum jest po to by nad emocjami sprawował pieczę ale nie je wypierał...i kalkulował. |
JA NIE MOWIE O ZAKOCHANIU ja mowie o milosci ..jesli jest milosc to i jest glos serca ktory wrecz sie drze ...jesli nic sie nie drze to znaczy ze glosu serca nie ma ... i ..i nie zawsze musi byc milosc od razu ..niektorzy umireja wypracowac ja ,poprzez pelne szacunku bycie ze soba itd ..
kochankowie to nie jest wybor to jest decyzja i czesto oczywista o ile sie idzie za glosem serca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia266226
Na psa urok
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:29, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie zwalam, nie zwalam......a jak się tak ma to pogodzić z tym się trza.....i robić wszystko by było lepiej.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:54, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Powiedziałbym ze miłości się nie wypracowuje ale pielęgnuje by wzrastała i dojrzewala i trudy przetrwała...wypracować to można dobry orgazm
Ale nie musimy się zgadzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia266226
Na psa urok
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:01, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Acha...to wtedy jest to ta prawdziwa miłość.....nie każdemu jest dane by taką miłość spotkał.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:37, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
NO NIE BO NIE KAZDY UMIE KOCHAC ..PROSTE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia266226
Na psa urok
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:43, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mili255
Gość
|
Wysłany: Śro 15:18, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kochankowie oznaczeni numerem VI, liczbą 6, literą hebrajską "Waw". Na tle, od dołu; kwiecistej łąki, przeciętej zbiegającymi się ścieżkami (drogami); na jej krańcu jasny (bielejący) horyzont, powyżej błękit, u góry fiolet nieba; trzy postacie. W pośrodku nagi (bladobiały, jakby bez życia, bez energii) młodzieniec. Nogi złączone. Linia jego ciała obrysowana z lewej, z podkreśleniem lewej piersi, czerwoną linią. Prawa strona z prawą piersią obrysowania linią niebieską. Ręce wyciągnięte na boki. Po jego lewej ręce młoda kobieta, trzymająca jego dłoń w swojej lewej dłoni. Z uściśniętycvh dłoni wydobywa się świecąca czerwień. Prawa dłoń kobiety oparta o ramię młodzieńca. Jej powłóczysta suknia w kolorze czerwonym, rozjaśnianym oranżem jest przeźroczysta i wyraźnie ukazuje rysunek jej ciała. Twarz i włosy w kolorze sukni. Po prawej stronie kobieta w zimnofiletowoniebieskiej sukni (z odcieniami bieli), równie powłóczystej sukni. Na jej głowie korona. Twarz, włosy i korona w kolorze sukni. Jej dłonie splecione z prawą dłonią młodzieńca. Za młodzieńcem, jakby z prawego biodra w górę, lub też ku nie mu z góry, jasnobiały strumień energii poszerzający się ku górze, jakby przechodzący w rozwiniętą koronę drzewa na tle złocistej kuli (słońca), którą przysłania. Owy cień energii kojarzony być może z postacią Erosa (lub Jupitera) trzymającą w dłoniach luk z naprężoną cięciwą i zatkniętą zań strzałą zatrzymaną tuż nad głową mężczyzny. U dołu szaty obu kobiet, rąbkami, łączą się ze sobą.
Kochankowie symbolizują pierwsze zainteresowania innym światem, przekroczenia własnego ja, ale ty samym rozdarcie pomiędzy dwoma spolaryzowanymi siłami: witalną i intelektualną, o czym świadczą kolory kobiet (witalność, pożądanie - czerwony; intelekt, wyobrażenie, uduchowienie - niebieski). Takie przedstawienie kobiet może być także ukazaniem Freudowskiego wyboru pomiędzy Matką a kochanką Na takie rozdarcie wskazują także dwie rozbiegające się ścieżki na łące i liczba 6, która w symbolice arabskiej oznacza napięcie i ambiwalencję. Wskazuje na konieczność wyboru czegoś kosztem czegoś innego - przypływ energii lub jej utratę. Oznacza dotknięcie zewnętrznego żaru, ale równocześnie chłodu. W niektórych taliach nad ambiwalentnym młodzieńcem znajduje się Kupidyn, Eros lub Amor, którzy gotowi są go inspirować. W prezentowanej talii energia, która może być przez niego wchłonięta, pod warunkiem, że dokona wyboru, że pojawi się w nim wola. Karta nie informuje co wybierze młodzieniec. Kolorystyczny obrys jego ciała wskazuje, że obie siły mogą być dla niego inspirujące. Może je przeto harmonijnie w sobie połączyć, może też dokonać wyboru. Obraz zdaje się mieć związek z filozoficzną myślą o człowieku Artura Schopenhauera , wskazującą, że wola jest niezbędna by radzić sobie z popędem i wyobrażeniem (15). Tak czy owak, ten etap zamyka kształtowanie się świadomości, poczucia własnej wartości. Rozpoczyna etap ustawicznych wyborów a tym samym odczuwania egzystencjalnego bólu. Otwiera etap wyjścia spod bezpośredniej opieki postaci wcześniej scharakteryzowanych. Według Junga w tej fazie pojawia się świadomość woli i inteligencja twórcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:45, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
vitzia napisał: | evuniaj8 napisał: | mi sie kochanki podobaja .. milosc z przeznaczenia .. a nie spetanie i blad .. | a dzie tam przeznaczenie
to slub jest
aaa to jest blogoslawienstwo dla mlodej pary |
Mili255 napisał: | Kochanki dla mnie to nie ślub, bo ten ksiądz czy księżna wyłania się z trawy, ona jest symbolem tylko, moim zdaniem oni sobie w samotności miłość przysięgają, a nie wiadomo czy nie mają już jakiś innych związków. MOże być z przeznaczeniem związana, bo przysięgają sobie i tworzą tym karmę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:36, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
kochanki to nie jest TYLKO ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avitka
Ezoteryczny guru
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 10642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:45, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
czy kochanki mogfa pokazac INVITRO?
jest facet, kobieta i jeszcz ektos..dlatego tak mi sie skojarzylo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|